Eurozjady z Komisji Europejskiej biją kolejne rekordy głupoty i śmieszności. Właśnie przeczytałem, że chcą wspomagać rozwój branży motoryzacyjnej. Najpierw dotkliwie osłabili ją (jak i całą gospodarkę do spółki z państwami członkowskimi) podatkami, regulacjami, normami, kosztami pracy, a teraz dziwią się, że sprzedaż nowych aut spada i pchają się do pomocy. Jaka ma to być pomoc? [...]